Teraz nadeszła chwila na analizę książkowych przyczyn wystąpienia zaburzeń odżywiania.
DĄŻENIE DO DOSKONAŁOŚCI
Ogólnie dążenie do doskonałości powinno zostać wpisane do
grona zalet i już tam na wieki pozostać JEDNAK część z nas dobrze wie, że
potrafi to wszystko stać się patologią. Wprowadzono nawet pojęcie
perfekcjonizmu klinicznego. Kiedy patologia? To ten moment, kiedy dobre
samopoczucie i wysoką samoocenę wiążemy z osiąganiem trudnych
celów. Na szczycie jest się raz, wbija się flagę, czeka aż chwile się powygina na
wietrze, tu zdjęcie, tam zdjęcie szybki rzut oka na horyzonty, w tym czasie
pięć razy myśl ‘’ale ja jestem zajebisty”, łyk wody, ciastko, 3 razy ''ale jestem zajebisty!", ewentualnie aktualizacja na facebooku i
schodzimy. Jednak ile trwa samo wchodzenie? Ile kosztuje? To stała rywalizacja,
stałe napięcie, stały lęk przed porażką, strach przed porażką.
Co leży u podstaw
klinicznego perfekcjonizmu?
·
Niska samoocena
·
Wysoki samokrytycyzm
·
Obawa przed
odrzuceniem
·
Kierowanie
się opiniami innych
Oczywiście już podczas schodzenia z naszego Munt Everestu
rozglądamy się za nową górą, czasami nawet wchodzimy na kilka na raz.
Co jeszcze jest naszym błędem? Dlaczego po osiągnięciu
sukcesów ciągle czujemy się małe i nic nie warte?
ROLA PRZYPADKU W NASZYCH OSIĄGNIĘCIACH. Oczywiście istnieje
zawsze i zawsze jest minimalna, ale u nas? Ile razy tłumaczyłyście sobie swój
sukces tak długo, aż stał się wynikiem działania wszystkich innych, tylko nie
waszego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz