wtorek, 30 lipca 2013

ED- a nasze myśli w naszych głowach

Dobra...ostatni raz tak, a potem już cała instrukcja obsługi WIELKICH POŻEGNAŃ, poważnie. Ostatni raz tak CHOCIAŻ WYJĄTKOWO MI SIĘ NIE CHCE, bo jest przed trzecią (noc noc noc), bo już tak czasami jest, że się nie chce...ALE!

Prawda jest taka, jak same dobrze wiemy, że bulimia to nie tylko nasze przełyki, żołądki czy serca, ale to przede wszystkim...po prostu my.

Na każdą z nas mia działa trochę inaczej: pojawiają się fobie, natrętne myśli, świat dzieli się na tych, którzy jedzą i tych "uświadomionych", którzy jeść przestają, albo przynajmniej próbują...Alienacja. Posiłki w samotności. Samotność. Przyjaciele? Jasne, pod warunkiem, że lubią mówić o wymiotowaniu lub przynajmniej o tym słuchać. Wyjście na piwo? KPINA! 270kcal? i ile razy skończyło się na jednym piwie? zakładając, że przyjdę na piechotę ciągle się nie opłaca...idziesz na piechotę, rezygnujesz z piwa, mało mówisz, bo ledwo masz siłę nabrać powietrze. Wyjście na piwo? NIE MOGĘ! PRZECIEŻ WŁAŚNIE WZIĘŁAM OPAKOWANIE LEKÓW PRZECZYSZCZAJĄCYCH!

To jak? Zmieniła się liczba znajomych? Pozmieniały się tematy rozmów? Jak kontakt z rodzicami? Jak chłopak?
Nie wiem ile trwa Wasza choroba, ale warto odnaleźć swoich dawnych przyjaciół i zapytać jak bardzo się zmieniliście. Przysięgam, że nie uwierzycie w ani jedno słowo. Przysięgam, że z każdym kolejnym dniem powracania do świata żywych, będziecie w szoku, że mieli rację.

Ja po sześciu latach zaburzeń odżywiania zaczęłam je traktować jako część mojego życia i nie uważałam ich jako mojego głównego problemu. Wszystkie pojawiające się zaburzenia zachowania (podejrzewałam, że jestem socjopatką, nie potrafiłam nawiązywać nowych kontaktów, czy zresztą...podtrzymywać starych, miałam fatalny kontakt z rodzicami, myślałam, że ktoś zatruwa wodę, którą piję...) nie były nigdy przeze mnie łączone z ED, chodziłam do psychologa omijając problem bulimii, a skupiając się na ciężkim dzieciństwie, problemach świata, strachu przed dorosłością.

Myślę, że to co zaburzenia odżywiania robią z psychiką każdej z nas jest bardzo indywidualne, więc to tak naprawdę miejsce na Twoją wypowiedź. Jedyne co post ma wnieść to to, że każdą, ale to każdą zmianę w Twoim charakterze, zachowaniu, przyzwyczajeniach musisz skojarzyć z zaburzeniami odżywiania.

Ja zmieniałam psychologów narzekając na niedokształconych specjalistów. Dzisiaj mam genialny kontakt z rodziną, przyjaciółmi i za każdym razem kiedy patrzę w przeszłość wszystko jest wyraźne i jasne, nie wiem jak mogłam trwać w tej szopce przez te wszystkie lata. A wszystko co dobre zaczęło się wraz z końcem bulimii.

piątek, 19 lipca 2013

ED- a wrzód żołądka, a żołądka rak

Czytając o przyczynach choroby wrzodowej nie udało mi się znaleźć krzyczącego podpunktu ANOREKSJA w tabelkach ochoczo wymieniających jej przyczyny.
Głównie mówiono o zakażeniach bakteryjnych, paleniu papierosów i predyspozycjach genetycznych, czy grupie krwi 0. Niektóre źródła nawet nie wymieniały diety, alkoholu czy stresu jako głównych powodów, inne natomiast były co do nich pewne. Mniejsza.
Ja osobiście chorowałam podczas najbardziej restrykcyjnego etapu odchudzania- ścisłych głodówek, na chorobę wrzodową i mimo, że nie znalazłam podręcznika, który by poświęcił tej parze: ED+ wrzód żołądka, chociaż pół strony, to nie widziałam innej przyczyny niż zaburzenia odżywiania.

To jak wygląda choroba wrzodowa na pewno każdy wie. Jest to najczęstsza choroba przewodu pokarmowego i dotyczy około 10% populacji, więc jestem pewna, że każdy zna kogoś. A jak nie osobiście, to zna kogoś kto zna kogoś.
Jeżeli chodzi o same wrzody to częściej jednak pojawiają się one na dwunastnicy, niż w żołądku. Skąd wiemy, gdzie są? W przypadku wrzodu żołądka ból pojawia się po zjedzeniu pokarmu, a przy wrzodach dwunastnicy po posiłku ustaje. Z ''moich-wrzodów-żołądka", pamiętam tylko tyle, że do dzisiaj nie czułam silniejszego bólu, że trwał mniej więcej tyle ile trawienie tego co wpadło, a ja ten czas spędzałam na podłodze płacząc i krzycząc, tak sobie...

Szybkie informacje o powikłaniach: krwotok - dotyka ok. 20% chorych, a śmiertelność to 5-10%,
Perforacja- ok. 7% chorych, Zwężenie odźwiernika- ok. 4% chorych.

I teraz przechodząc do raka...

Za główną przyczynę choroby wrzodowej wymienia się zakażenie bakterią Helicobacter pylori. Zakażonych nią jest (w Polsce) 84% dorosłych i 32% dzieci, co przy statystykach częstości występowania choroby wrzodowej sugeruje, że to, że nie chorujemy na nią, nie oznacza, że nie zostaliśmy zakażeni.

Jednak, gdy poprzez swoje zachowanie: (i ja z własnych doświadczeń wymieniam tutaj również dietę) palenie papierosów, zażywanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych, picie mocnego alkoholu, doprowadzimy do stanu, który umożliwi bakteriom zaatakowanie ściany naszego żołądka, będziemy mieli wrzody. Wrzodowi żołądka towarzyszy zapalenie jego ściany, a więc uwaga


Rak żołądka należy do jednego z najczęstszych nowotworów, rocznie umiera na niego około 800 000 osób. Jest 6tym nowotworem występującym u mężczyzn, u kobiet plasuje się na 11 miejscu.



sobota, 13 lipca 2013

ED- a SERCE

Nie wiem ile osób przejmie się zdaniem ''STAN ZAGROŻENIA ŻYCIA", nie wiedząc właściwie jak FAKTYCZNIE to nasze życie jest zagrożone, w jakim stopniu i jak będzie wyglądało zakończenie. Nie ma statystyk, nie ma nawet najdrobniejszej podpowiedzi z użyciem skali barw, nic. "STAN ZAGROŻENIA ŻYCIA" w takim wypadku jest dla nas bardziej jak tabliczka "wstęp surowo wzbroniony", którą mijamy zawsze i zawsze...nic się nie dzieje. SZŻ jest dla nas bardziej jak jeden z podpunktów na ulotce leku pod wytłuszczonym hasłem: "działania niepożądane", które nigdy nie występują...dopóki nam ktoś tego nie rozrysuje.

Jeżeli chodzi o problem serca, to jest on silnie powiązany z zaburzeniami elektrolitowymi, a dokładniej z opisaną wcześniej hipokaliemią.

Objawy hipokaliemii mogą zaczynać się od drżeń mięśni i skurczów. Pojawia się ogólne osłabienie i ospałość. Apatia, obrzęki kończyn dolnych i ZABURZENIA RYTMU SERCA.

ZABURZENIA RYTMU SERCA w postaci migotania przedsionków i komorowych zaburzeń rytmu, WIĄŻE SIĘ TO Z RYZYKIEM NAGŁEGO ZGONU SERCOWEGO.

Pamiętajmy, że lekarze, którzy zajmują się przywracaniem rytmu działają w wielkim stresie, przy zajmowaniu się młodą, dobrze wyglądającą kobietą pierwszą myślą nie jest ''a może to potas?", "a może przez ostatnie dwa miesiące przyjmowała codziennie leki przeczyszczające?". Na taką diagnostykę naprawdę nie ma czasu, stosuje się defibrylator i przywraca właściwy rytm. Jednak my w migotanie wpadniemy znowu, dopóki nie wyrównamy potasu.

 Potasem powinny zainteresować się również dziewczyny, które szczęśliwie nigdy nie sięgnęły po tabletki moczopędne czy przeczyszczające, tracimy go również podczas wymiotów.

BOGACI W POTAS: pomidory, zielony groszek, ryby, kasza gryczana, jęczmienna, szpinak, ziemniaki i wiele innych :)

Chciałam polecić stronę http://anoreksja.mam-efke.pl/ gdzie pod zakładką KONSEKWENCJE będziecie mogły dowiedzieć się wielu ważnych dla Was rzeczy.

Tulę!

 

czwartek, 11 lipca 2013

ED- a elektrolity


 

ED- a zaburzenia wodno-elektrolitowe    

Wydaje mi się, że w 'poposiłkowym szale' wpadania na pomysł pozbycia się jedzenia i realizowania go, jednym z najistotniejszych błędów, po za faktem, że sama sytuacja miała w ogóle miejsce, jest to, że myślimy w bardzo prosty sposób:
 

1. Jem 2. Biorę tabletki 3. Bilans kalorii uratowany.
Nie wiem ile z Was zastanowiło się tak naprawdę nad tym co bierze, jak to działa i czym grozi. Dla tych, które zapoznały się z farmakologią – muszę Was skarcić, więc karcę. Przeczytać, zrozumieć i brać dalej? Dla tych, które z o leku nie wiedzą nic po za tym, że działa- muszę Was skarcić, więc karcę. Cóż za nieodpowiedzialność. Wszystkie zgrzeszyłyśmy.

Na wstępie trochę teorii.

Zaczynając całą zabawę z teorią działania leku, receptorami, gdy okazuje się, że możemy podzielić jelita na kilka różnych części i gdy ogólnie dowiadujemy się co dzieje się za przełykiem, napotykamy takie zdanie: LECZENIE PRZECZYSZCZAJĄCE ROZPOCZYNAĆ OD ZMIANY DIETY, LEKI STOSOWAĆ JAK NAJKRÓCEJ, CZĘSTO ZMIENIAJĄC PREPARATY.

No cóż, która z Was dostała trzy razy tak? No właśnie…więc zaczynamy.

LEKAMI pierwszego rzutuotręby i ich najbliżsi przyjaciele (błonnik, lignina, pektyny), działają po 12-72 godzinach. Podczas ich przyjmowania należy pamiętać o piciu dużej ilości wody. Jakie są zagrożenia? Mogą absorbować niektóre leki, m.in. trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne, dlatego uważajcie jeżeli leczycie depresję. Mniejsza, przejdźmy dalej, bo dobrze wiemy, że nie te leki stosujemy.

Kolejna grupą są środki osmotyczne, czyli sole nieorganiczne, półsyntetyczne disacharydy itp. Tutaj również należy pamiętać o wodzie i o tym, że leki te są stosowane przy ZATRUCIACH POKARMOWYCH, a nie ''przejedzeniach''. Co powodują? Siarczan magnezu może wywoływać hipermagnezemie, reszta, czyli siarczan sodu, fosforan sodu, czy laktuloza powodują typowe zmiany dla leków przeczyszczających- bóle brzucha, zaburzenia wchłaniania, odwodnienie. Ale idźmy dalej.

Dalej są środki zmiękczające kał, środki poślizgowe jak olej parafinowy i wreszcie,
wreszcie nadużywane przez nas
SRODKI DRAŻNIĄCE JELITO GRUBE,
czyli środki kontaktowe.

Są to glikozydy antrachinowe, które w jelicie grubym, poprzez działanie enzymów bakteryjnych ulegają przemianie do czynnych związków. Pobudzają przyścienny splot Auerbacha i :
Nasilają skurcze podłużne okrężnicy,
Hamują skurcze segmentowe, które zwalniają pasaż jelit,
Hamują wchłanianie zwrotne wody i elektrolitów, co powoduje zwiększenie mas kałowych i ich upłynnienie.
Działają przeczyszczająco po podaniu doustnym po 8-12 godzinach.

I teraz lista działań niepożądanych jest znacznie dłuższa 


·         bóle brzucha
·         przekrwienie narządów jamy brzusznej
·         HIPOKALIEMIA
·         trwałe uszkodzenie jelita grubego
·         podejrzewa się działanie rakotwórcze
Hipokaliemia, stężenie potasu poniżej 3,5 mmol/l (wymioty, biegunki, przetoki)
Hipokaliemia powoduje zmiany potencjału błon komórek mięśniowych i nerwowych, dlatego dotknie ona naszego serca, naszych mięśni, narządów zbudowanych z mięśni gładkich oraz układu nerwowego. Dodatkowo upośledzi zagęszczanie moczu i równowagę kwasowo-zasadową.
HIPOKALIEMIA JEST STANEM ZAGRAŻAJĄCYM ŻYCIU.
WYMAGA NATYCHMIASTOWEGO WDROŻENIA LECZENIA.
Drugą grupą leków, po które niestety często sięgaŁYŚMY, to leki moczopędne
I tutaj, pamiętając o zwolennikach raczej zwięzłych postów, postanowiłam posłużyć się tabelką. Oto ona.
 

TIAZYDY

DIURETYKI PĘTLOWE

LEKI MOCZOPĘDNE OSZCZĘDZAJĄCE POTAS
-działają poprzez hamowanie wchłaniania zwrotnego sodu
-powodują wzrost wchłaniania wapnia
-powodują wzrost wydalania magnezu


ICH NADUŻYWANIE POWODUJE HIPOKALIEMIE I HIPOMAGNEZEMIE
Hamują reabsorpcję jonów sodu i chloru co prowadzi do zwiększenia wydalania wody przez nerki
 

Ich nadużywanie powoduje hipokaliemię, hipomagnezemie, zaparcia, alergie skórne, przemijającą leukopenię i trombocytopenię.
Ich nadużywanie powoduje
 

·         hiperkaliemie

·         kwasice metaboliczną

·         ginekomastię

·         impotencję

·         obniżenie popędu płciowego

·         zaburzenia miesiączkowania

·         krwawienia z przewodu pokarmowego, zapalenie błony śluzowej, biegunkę

·         zmiany skórne
 
 
Nie wiem ile z Was jest po medycynie, wszystkim tym GRATULUJĘ, innym radzę nie bawić się w doktorów :) nununu!



Wybaczcie za teorie i dziwne nazwy, miała Was lekko znokautować, żebyście przestały patrzeć na swój organizm jak na cztero-elementową układankę, w której najważniejsza jest jej wizualna prezencja. Zupełnie nie o to chodzi...

Obiecuję, że będzie jeszcze tylko kilka postów z serii "ED- a", które są tworzone głównie z myślą o 'Poszukiwaczach Motywacji', jeszcze tylko kilka i zabieramy się za Wielkie Rozstanie, tulę! :)




 

poniedziałek, 8 lipca 2013

ED- a bycie kobietą

Załóżmy, że każda czytająca to bulimiczka/anorektyczka, jest już na samym szczycie wzgórza, z którego można spać albo na prawą stronę w  pro-ana-przepaść, albo na lewą, gdzie czeka zbawienna 'droga do wolności' i raczej skłania się ku tej drugiej, chociaż może potrzebuje lekkiego pchnięcia.

Jasne jest, że najprzyjemniejsze są MAXYMALNIE  3punktowe instrukcje, najlepiej nie obejmujące wstawania z łóżka, a już na pewno wymagające co najwyżej czasu wykonania mieszczącego się między śniadaniem, a obiadem.


Zaraz k <3 rwa, musze iść załatwić chrabąszcza...

Mam nadzieję, że ten mój był kasztanowaty, bo jeżeli to chrabąszcz majowy, to JESTEM OBURZONA, tym bardziej że jest LIPIEC!

 




  


Wracając do zakładu
Mimo, że wierzę, że każdy kto chce mieć za sobą zaburzenia odżywiania rozważył już wszystkie za i przeciw i obecnie jedynym problemem jest znalezienie w sobie siły by ciągle iść do przodu, bez niepotrzebnych przystanków, czy już w ogóle nie wspominając o KROKACH W TYŁ, to zanim o tym JAK, kilka postów, o tym DLACZEGO, by PORZĄDNIE ROZPRAWIĆ SIĘ ze dobrze nam znanymi PRZYKAZANIAMI ANOREKTYCZKI

a dokładniej z przykazaniem
''Bycie chudą jest ważniejsze od bycia zdrową"


Jeszcze kilka miesięcy temu nie było dla mnie nic bardziej oczywistego. Nawet kiedy leżałam na podłodze płacząc z bólu- wrzód żołądka. To przykazanie było dla mnie święte, tak samo jak święte są dla niektórych(niestety) słowa P.Coelho, mimo, że z każdym rokiem znajdowałam więcej przesłanek, sugerujących, że jednak...że jednak ktoś się pomylił.


Dlatego kilka postów UŚWIADAMIAJĄCYCH

POST-UŚWIADAMIACZ NR. 1    E  D  A  B Y C I E     K O B I E T Ą

Naturalnie chodzi o ZABURZENIA MIESIĄCZKOWANIA i wszystko co przed tym i po tym.
(Boże, naprawdę nie jestem jeszcze do końca przekonana jak o tym pisać, żeby się to dobrze czytało...)

Zakładam, że każda z Was przeszła/jest w trakcie zatrzymania miesiączki. Zakładam, że większość z Was nie była tym w ogóle przerażona, wręcz było to odbierane jako pozbycie się problemu.

Brak miesiączki może być pierwotny lub wtórny, Was naturalnie dotyczy ten drugi i jest spowodowany głodzeniem lub/i zbyt intensywnymi ćwiczeniami fizycznymi.
Są to zaburzenia czynnościowe pochodzenia podwzgórzowego. Co to oznacza? Oznacza to, że są to zmiany odwracalne, jednak ta wiadomość wcale nie powinna zrzucać nam kamienia z serca.

O wtórym braku miesiączki mówimy wtedy, gdy kobieta ma za sobą już pierwszą, jednak od przynajmniej 3 miesięcy nic nie wskazuje na to, że jajniki cały czas pracują.

Ginekolog będzie u nas podejrzewał hiperprolaktynemię, zespół policystycznych jajników, aż albo przyznamy się do ED, albo trafimy na lekarza, który zapyta nas o nie wprost.
W badaniach zaobserwujemy obniżone FSH, LH jednak dla nas (zakładam, że to co się dla nas liczyło najbardziej liczy się ciągle) najbardziej istotny będzie hipoestrogenizm.
Co bez estradiolu?
Bez estradiolu brak libido, nieprawidłowa temperatura ciała (uderzenia gorąca), trądzik, podwyższenie ciśnienia, brak ochronnego działania na serce, kołatania serca. Bóle głowy, zaparcia. Depresja, utrata pamięci, bezsenność, płaczliwość. Osteoporoza. Hipoestrogenizm wpływa także na zmniejszenie wrażliwości łechtaczki i suchość pochwy przyczyniając się do zmniejszenia przyjemności w trakcie stosunku płciowego.

Czy to koniec? Oczywiście, że nie- pamiętając o powiedzeniu ''narząd nieużywany zanika" powinnyśmy zastanowić się, czy długotrwały brak miesiączki nie przekreśli naszej szansy na posiadanie dziecka. W tym przypadku wszystko zależy od nasilenia zaburzeń odżywiania i czasu ich trwania, wg. statystyk prawie 80% anorektyczek, które wykazywały chęć powrotu do zdrowia i poddały się terapii odzyskały zdolność do zajścia w ciąże.






piątek, 5 lipca 2013

RADZENIE SOBIE Z KILOGRAMAMI EX-BULIMICA


Nawiązując do endomondo, zanim o samej bulimii. Trochę o błędzie numer 7374743, chociaż nie jest on taki do końca karygodny.

Ex-bulimic, który chce wyglądać dobrze i wyrzeka się wszystkich starych sposobów schodzenia z wagi musi zacząć się ruszać.

Ile jest rodzajów sportów każdy wie, jednak dla wszystkich tych, którzy wybrali bieganie- jedna cenna uwaga-
P U L S O M E T R  

Kiedy spalamy tkankę tłuszczową?

  • Podczas wysiłku fizycznego TLENOWEGO
Co to oznacza? Otóż oznacza to, że wysiłek fizyczny musi być prowadzony w zakresie intensywności UMIARKOWANEJ.

  • Podczas wysiłku fizycznego trwającego MINIMUM 20 MINUT
Tkanka tłuszczowa stanowi substrat energetyczny po około 20 minutach wysiłku. Oczywiście wraz z wydłużaniem tego czasu rośnie udział tłuszczów w wytwarzaniu potrzebnej mięśniom energii.

Jeżeli o minuty chodzi, mamy zegarki, więc sprawa jest prosta. Co z pomiarem intensywności wysiłku? PULSOMETR. Pulsometr informuje nas o obciążeniu treningowym dzięki monitorowaniu pracy serca. Co musimy wiedzieć my, żeby poprawnie interpretować podawane dane o częstości skurczów serca? Musimy odpowiednio dobrać tętno. Możemy to zrobić korzystając ze specjalistycznego sprzętu medycznego lub też określić je w przybliżeniu korzystając z jednego z kilku wzorów.
  • 170 skurczów minus wiek (dla niewytrenowanych – Baum),
  • 200 – 190 minus wiek (dla wytrenowanych – Worm),
  • 210 minus wiek (Howald),
  • 180 minus wiek plus 5 na każdą dekadę powyżej 30 roku życia (Liessen i wsp.),
  • 170 minus 1/2 wieku ± 10% (Smith i Israel),
  • 200 minus wiek (średnia klasa wydolności w teście Coopera – Kuński).


Lub też skorzystać z bardziej skomplikowanego wzoru stworzonego przez Vitazkę.

Tmax. – Tspoczynkowe = rezerwa tętna 
70% rezerwy tętna + Tspoczynkowe


Aby najpewniej spalać tkankę tłuszczową musimy od obliczonego tętna odjąć 10 – 15 uderzeń serca. Czyli dolną granicą wysiłku fizycznego, jaką ustawimy na pulsometrze będzie wynik uzyskany ze wzoru minus 15 uderzeń serca, a górną minus 10.

btw. Tmax to 220 – wiek 

SŁOWEM WSTĘPU


Jak to się zaczęło.
Niestety początek u mnie nie był standardowy więc prawdopodobnie nikt nie będzie się z nim utożsamiał. Typowe dla ED historie przyjaciółek na diecie, niespodziewanego odkrycia rozmiaru 42, czy naoglądania się thinspirations jeszcze nie wiedząc dokładnie, co to słowo właściwie oznacza, ale czując, że jeszcze długo będą patrzeć na nas z pulpitu.

Lubiłam testować na sobie wiele rzeczy. Wszystko na własnej skórze. Zafascynowałam się anoreksją, chciałam sprawdzić czy uda mi się w nią ‘wkręcić’ i czy przebieg u mnie będzie wyglądał tak samo jak u dziewczyn, które nie brnęły w nią świadomie.
Nie czytałam nic o procesie choroby, ani o sposobach radzenia sobie z głodem, czy zrzucania kilogramów. Chciałam to zrobić dopiero, kiedy będę wiedziała, że doszłam już do tego momentu, kiedy należy zacząć się z całej zabawy wycofywać. Jedyna co wiedziałam to to, że mam jak najszybciej dojść do BMI poniżej 18.

Dokładnie wiem jak to wszystko brzmi, ale miałam wtedy 17 lat więc mam nadzieję, że jestem chociaż trochę usprawiedliwiona.
Po kilku miesiącach, może roku, zabawy wpadłam w panikę i poczułam, że ‘udało mi się’ rozwinąć zaburzenia odżywiania. Wiedziałam, że to już to, gdy pewnego dnia problemem przestało być zmuszenie się do niezjedzenia kolejnego posiłku, ale to jego zjedzenie stało się trudnością. Przyłapywałam się, że nie jem kolejny dzień i za nic nie mogłam się zmusić do przerwania głodówki. Z tym, że wcale nie byłam na głodówce, po prostu- nie chciałam jeść.

Po tym szoku spojrzałam dookoła siebie- wszystkie moje koleżanki miały zaburzenia odżywiania, z resztą nie miałam o czym rozmawiać, więc nie próbowałam. Mówiłyśmy, albo o nowej, ciągle dobrze tolerowanej dawce leków przeczyszczających, albo o tym, że tussipect jest na receptę i jak sobie z tym radzić. Każdy kto proponował mi spotkanie podczas, którego mielibyśmy coś jeść lub pić%, był wrogiem, który odzywa się tylko po to, żeby mnie utuczyć.

Po tym epizodzie ścisłej diety, którą wydaje mi się, że można podpiąć bardziej pod anoreksję, przyszedł czas na bulimię i to niestety ona trwała przy mnie przez kolejne cztery lata. W tych czterech latach nie było już niestety kontroli i ‘badań naukowych’, tym razem role skrajnie się odwróciły i nie miałam już nic do powiedzenia.

Dzisiaj nie wymiotuję od prawie roku, od miesiąca zaczęłam jeść normalne obiady. Nie mam napadów i, co jest dla mnie szokiem, wydaje mi się, że nie potrafiłabym już sprowokować wymiotów. Psychicznie, bo tak naprawdę jestem w tym małym mistrzem :).
Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami. Obecnie próbuję pozbyć się kilogramów, które wróciły po zmianie odżywiania, o tym też chciałabym opowiedzieć i udowodnić, że się da. Przy tym wszystkim jestem raczej leniem, więc na pewno nie będę opisywać sposobów dla ludzi o przesilnym charakterze, zapaleńców i akrobatów, więc nikt nie będzie się załamywał- to będzie wersja light. Ale wydaje mi się, że pomoże uniknąć wielu błędów. Taką mam nadzieję. Ja osobiście, przez ostatnie 6lat, bardzo chciałam się natknąć na takiego bloga podczas moich internetowych, anorektycznych poszukiwań. Trzymam kciuki!

ENDOMONDO

Zanim cokolwiek

Zanim rozstaniemy się z mia

Milowym krokiem było endomondo
wyzwanie jest proste
2. Profil, znajomi, rywalizacje
Endomondo jest genialnym rozwiązaniem, motywuje i nagradza.
Podaje czas, naszą wydolność oraz ILOŚĆ SPALONYCH KALORII.
Widzimy aktywność naszych znajomych co zmusza do rywalizacji i podnosi poprzeczkę.
Co miesiąc organizowane są nowe konkursy, które sprawiają, że trudniej jest odłożyć trening na ''jutro''.
I co najważniejsze dla nas- jest to pewna substytucja dla aktywnych działaczy ruchu pro-ana, niestety musimy zacząć od wycofania się z forów, skasowania wszystkich motylkowych profili i opisujących naszą ana-przygodę blogów.

Statystyki

Drodzy ED-przyjaciele! Żartuję...

UWAGA na statystyki!!

  • Zakres chorobowości obejmujący bulimię dotyczy od 0,1% do 1,4% mężczyzn i od 0,3% do 9,4% kobiet. (Wojtyła 2011 za: Nelson 2007);

  • około 12% młodzieży nastoletniej spożywa pokarmy w sposób patologiczny. (Wojtyła 2011 za: Burrows 2002)
  • 20% nastolatkow płci żeńskiej wykazuje symptomy jadłowstrętu psychicznego. (Wojtyła 2011 za: Fairburn 1995)
JAK W POLSCE?


  • Wykazano, że 33% nastolatków w Polsce próbowało się odchudzać
  •  40% nastolatków odczuwa lęk przed otyłością, 28% odczuwa jadłowstręt i prawie co dziesiąta prowokuje wymioty.
  • Blisko 60% dziewcząt przyznało, że odchudzały się w przeszłości,
  • Niepokojąco dużo, bo aż 70% dziewcząt przyznało, że odchudzały się w przeszłości lub były cały czas na diecie.

  • CHOROWAŁAM NA ZABURZENIA ODŻYWIANIA przez przynajmniej 6 LAT, uczestniczyłam w ruchu pro-ana, często świadomie pielęgnowałam bulimię, a często wymykała mi się spod kontroli.
    Miałam wrzody żołądka, ciężkie zaburzenia rytmu serca, zniszczone zęby nadające się tylko do leczenia kanałowego. Brałam leki przeczyszczające, stosowałam głodówki, wyniszczałam swój organizm i nie mogłam przestać.
    Dzisiaj nie wymiotuję już od roku, zaczęłam jeść normalnie, od miesiąca schodzę na posiłki, mimo że kiedyś konsumowanie przy świadkach było dla mnie nie do pomyślenia, a udało mi się to wszystko bez pomocy psychiatrów i psychologów.
    Chciałabym opisać na tym blogu proces wychodzenia z bulimii, przybliżyć problem, opisać to co było przed nią i po niej. Mam nadzieję, że pomoże to komuś w jego walce! :)
    Wskazuje się, że w przypadku anoreksji psychicznej:
    • wyzdrowienie obserwuje się u 40-77% pacjentów;
    • częściowa poprawa występuje w granicach od kilku procent do 40%;
    • chroniczny przebieg choroby stwierdza się u około 20% pacjentów;
    • 10-20% osób chorujących umiera, a przyczynami śmierci są najczęściej niedożywienie oraz samobójstwo.
    W przypadku bulimii psychicznej wyniki badań podają, że:
    • wskaźniki poprawy wahają się od 30 o 60%;
    • brak poprawy występuje od 5 do 25% pacjentek.